-A A +A

Przypominające szkolenia z RKO

14 lutego w Świętokrzyskim Centrum Onkologii odbyło się przypominające szkolenie dla pracowników z zakresu "Resuscytacji krążeniowo - oddechowej" prowadzone przez doktora Krzysztofa Jędrychowskiego z Działu Anestezjologii i Intensywnej Terapii, który przypominał zasady ratowania życia, przy nagłym zatrzymaniu krążenia.

Czynności jakie należy podjąć wobec osoby nieprzytomnej, która nie oddycha - to Resuscytacja Krążeniowo Oddechowa (RKO).

Musimy pamiętać, aby nie lekceważyć osoby nieprzytomnej – próbujemy nawiązać z nią kontakt, jeśli osoba nie reaguje, niezwłocznie podejmujemy dalsze postępowanie resuscytacyjne. Starajmy się pracować w zespole. Sprawdzamy oddech i oceniamy jakiej pomocy potrzebuje osoba poszkodowana. Udrażniamy drogi oddechowe, jeśli poczujemy na policzku oddech, usłyszymy szelest powietrza i zobaczymy unoszącą się klatkę piersiową to znaczy, że pacjent oddycha - kładziemy go na boku w pozycji bocznej bezpiecznej i wzywamy pomoc. Jeśli pacjent nie oddycha, wzywamy pomoc
i przystępujemy do resuscytacji!
Ważna jest szybka reakcja i wezwanie pomocy. Po wezwaniu pogotowia ratunkowego, musimy rozpocząć uciski klatki piersiowej u pacjenta, który nie oddycha. Pamiętajmy uciski ratują życie. Wykonujemy 30 ucisków, a następnie dwa krótkie oddechy ratownicze, nazywane oddychaniem usta-usta. Szybkość wykonywania ucisków powinna wynosić 100-120 ucisków na minutę. Jeśli nie jesteśmy w stanie wykonać oddechów ratowniczych. W takim przypadku należy uciskać klatkę bez przerwy – 100-120 razy na minutę.

 

Pamiętaj: resuscytacja jest bardzo ciężką pracą – jeśli możemy, co 1-2 minuty zmieniajmy się z inną osobą, niech ona przejmie wykonywanie ucisków, a Ty odpocznij. Bardzo istotne jest, aby jak najwięcej osób pomagało nieprzytomnemu. Nie stójmy z boku, nie bądźmy jednym z gapiów – pomóżmy.

Resuscytację prowadzimy do momentu:
- powrotu własnego oddechu nieprzytomnej osoby,
- przybycia wykwalifikowanych służb,
- całkowitego wyczerpania i  braku sił na dalsze prowadzenie ucisków.

Podczas wykonywania resuscytacji nie bójmy się, że wyrządzimy poszkodowanemu krzywdę. Naszym zadaniem jest ratowanie.

Sytuacja szczególna - zadławienie

Jak postępować w zadławieniu? Wiele zależy od stopnia niedrożności dróg oddechowych.
Jeśli poszkodowany jest w stanie kaszleć (częściowa niedrożność) – zachęcajmy go do kaszlu, nie róbmy nic więcej. Jest duża szansa, że kaszel spowoduje wyrzucenie ciała obcego z dróg oddechowych.

Jeśli zadławiony przestał kaszleć i nadal jest przytomny, szybko stańmy za jego plecami i wykonajmy 5 energicznych uderzeń nadgarstkiem w okolicę międzyłopatkową. Po każdym uderzeniu sprawdźmy czy ciało obce zostało usunięte. Jeśli uderzenia nie przyniosą rezultatu, wykonajmy 5 uciśnięć nadbrzusza: stańmy za poszkodowanym, obejmijmy go ramionami na wysokości nadbrzusza, pochylmy go lekko do przodu, zaciśnijmy pięść i umieśćmy ją pomiędzy jego pępkiem i dolnym końcem mostka. Wolną ręką obejmijmy zaciśniętą pięść i silnie pociągnijmy do wewnątrz i ku górze. Powtórzmy takie szarpnięcia 5 razy. Jeśli poszkodowany nie odzyska oddechu, podejmijmy opisane wcześniej czynności resuscytacyjne. 

Pamiętaj! Te proste czynności mogą uratować życie ludzkie.

Pierwsza pomoc

Aktualności
Udostępnij