Wrzesień jest miesiącem świadomości nowotworów ginekologicznych. Co roku z ich powodu umiera ponad 6 tysięcy Polek. Doktor nauk medycznych Marcin Misiek – konsultant wojewódzki ds. ginekologii onkologicznej, kierownik Kliniki Ginekologii w Świętokrzyskim Centrum Onkologii, apeluje, aby kobiety przynajmniej raz w roku zgłaszały się do ginekologa.

Jak podkreśla dr Marcin Misiek, nowotwory żeńskiego układu rozrodczego przebiegają bardzo podstępnie, praktycznie bezobjawowo w początkowej fazie choroby. – Każde zmniejszenie lub zwiększenie obwodu brzucha, utrata bądź zwiększenie masy ciała, objawy dyspeptyczne, bóle brzucha, które często mylimy z dolegliwościami trawiennymi, bądź krwawienie, pojawiające się po 2- 3 latach od ostatniej miesiączki, absolutnie wskazują na to, że trzeba udać się do specjalisty. Dlatego apelowałbym, aby każda kobieta zaplanowała sobie, żeby przynamniej raz w roku pojawić się u ginekologa – mówi kierownik Kliniki Ginekologii w ŚCO.

Jak zauważa konsultant wojewódzki w dziedzinie ginekologii onkologicznej, młode kobiety częściej się badają, co jest związane z zaburzeniami miesiączkowania, planowaniem bądź niemożnością zajścia w ciążę. Znacznie rzadziej odwiedzają ginekologa kobiety dojrzałe, po menopauzie. – Być może wychodzą z założenia, że skoro już nie miesiączkują, to nie mają powodu, żeby się badać. Tymczasem również te panie powinny raz w roku zbadać się u ginekologa, który oceni stan narządu rodnego, wykona cytologię, usg narządu rodnego - dodaje.

W 2018 roku w województwie świętokrzyskim 214 kobiet zachorowało na raka trzonu macicy, 128 na raka jajnika, 84 na raka szyjki macicy, 21 na raka sromu. Z powodu raka jajnika zmarły 83 kobiety, raka trzonu macicy – 56, raka szyjki macicy – 47, raka sromu – 13. 

Na badanie ginekologiczne nie jest potrzebne skierowanie. Aby skorzystać z bezpłatnej porady ginekologicznej, kobieta może wybrać dowolny gabinet/poradnię ginekologiczną mającą podpisaną umowę z NFZ.